wtorek, 28 kwietnia 2020

Dlaczego chrząszcz brzmi w Szczebrzeszynie?


Nie wiadomo dlaczego. Miasteczko, którego nazwy użył Jan Brzechwa w swoim wierszu, pewnie zostało wybrane z powodu nagromadzenia głosek szumiących, ale są to tylko domysły z cyklu: Co autor miał na myśli? -  i nie są zbyt istotne. Najważniejsze, że mamy zabawny wiersz, ćwiczymy dykcję, a Szczebrzeszyn istnieje i jest malowniczym miasteczkiem w pobliżu Zamościa. Możemy przy tej okazji poznać jego wielowiekową i wielokulturową historię. Szczebrzeszyn to również miejsce Festiwalu Stolica Języka Polskiego. W tym roku festiwal planowany jest w dniach od 2 do 8 sierpnia, a jego literackim patronem będzie Cyprian Kamil Norwid.


Zabawę z wierszykami łamiącymi języki proponuje pisarka Małgorzata StrzałkowskaPewnie już znacie jej książki i wiersze.


TRZNADLE
W krzakach rzekł do trznadla trznadel:
– Możesz mi pożyczyć szpadel
Muszę nim przetrzebić chaszcze,
bo w nich straszą straszne paszcze.
Odrzekł na to drugi trznadel:
– Niepotrzebny, trznadlu, szpadel!
Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach,
z krzykiem pierzchnie każda paszcza!




W wolnej chwili spróbuj zostać autorem wierszyka łamiącego język. W tekście użyj wyrazów
wybranymi szeregami głosek, np. (s, z, c, dz),  (ś, ź, ć, dź),  (sz, cz, rz-ż, dż), (ę, ą). 

POMYSŁÓW JEST WIELE!

Zapraszam do nadsyłania rymowanek na adres: sp.tapkowice.biblioteka@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz